W sprawie gazu łupkowego miałem okazję wypowiadać się dla Rynku Infrastruktury półtora roku temu. Od tego czasu w niczym nie zmieniłem swojego zdania. Gaz łupkowy stwarza szansę, którą należy umiejętnie wykorzystać. To nie jest eldorado, o którym tak chętnie wypowiadali się wówczas niektórzy politycy. Podobnie kiedyś mówiło się o ropie z Karlina. Dziesięć lat temu próbowano sugerować nam możliwość rozwiązania wszystkich problemów energetycznych Polski przy pomocy geotermii. Obecnie niewiele z tego wszystkiego pozostało. Podchodźmy także do gazu łupkowego bez emocji. On w Polsce jest, ale nie wszędzie i nie w takiej ilości, jakiej wielu oczekiwało i jak byśmy sobie wszyscy tego życzyli. Warunki jego pozyskiwania też różnią się istotnie od amerykańskich, i to nie tylko ze względu na większe głębokości jego zalegania i inną budowę geologiczną skał. Trudno więc ocenić dzisiaj ekonomikę całego przedsięwzięcia. Wielu globalnych graczy wycofało się z rynku polskiego. Poszli szukać gazu łupkowego gdzie indziej. Wielu jednak pozostało, a wśród nich szczególną determinację w poszukiwaniach wykazują nasze rodzime firmy. Należałoby więc to im ułatwiać i życzyć sobie oby tylko się nam wszystkim udało – komentuje Andrzej Nehrebecki.
Na pewno bezwzględnie trzeba dbać o zapobieganie potencjalnemu zanieczyszczeniu środowiska, a to też zawsze sporo kosztuje. Tym bardziej, że w niektórych krajach, którym zupełnie z innych przyczyn zależy na powstrzymywaniu wydobycia gazu łupkowego, formułowane są coraz to nowe zastrzeżenia natury ekologicznej. Poważna debata nad raportami na ten temat miała miejsce w Parlamencie Europejskim, który w listopadzie 2012 roku odrzucił zdecydowaną większością głosów propozycję moratorium na wydobywanie gazu łupkowego. To dobrze służy całej sprawie – podkreśla przewodniczący grupy ekspertów parlamentarnego zespołu ds. energetyki.
Reasumując sądzę, że gaz łupkowy będzie odgrywał ważną, ale na pewno nie dominującą rolę, w mixie energetycznym Polski. Przewiduję także budowę wielu lokalnych elektrociepłowni nim zasilanych. Nie zastąpi on całkowicie dostaw gazu z Rosji, jednakże w znaczący sposób może poprawić naszą pozycję negocjacyjną w tym zakresie - podsumowuje.
Komentarz Andrzeja Nehrebeckiego, przewodniczącego grupy ekspertów parlamentarnego zespołu ds. energetyki jest trzecim z sześciu, które pojawią się na portalu „rynek infrastruktury.pl”. Kolejne wypowiedzi opublikujemy na Rynku Infrastruktury w ciągu następnych kilkunastu dni.
- Bez zdecydowanej woli politycznej ustawa o korytarzach przesyłowych nie zostanie nigdy uchwalona – podkreśla w wypowiedzi dla portalu „rynek infrastruktury.pl” dr inż. Andrzej Nehrebecki. Komentarz dot. ustawy o korytarzach przesyłowych można przeczytać Tutaj
„Po Fukushimie organizacjom występującym przeciwko energetyce jądrowej, świadomie nie chcę nazywać ich ekologicznymi, udało się pozyskać znaczący odsetek opinii publicznej. To w konsekwencji wywołało wahania polityków. Decyzje rządów Japonii, Niemiec i innych krajów stworzyły zupełnie nową sytuację, choć jestem przekonany, że powrócą one do energetyki jądrowej, i to wcale nie w odległej przyszłości” – cały komentarz Andrzeja Nehrebeckiego dot. energetyki jądrowej można przeczytać Tutaj